PODSUMOWANIE MARCA 2018
20:57
Hej, kochani! Przyszła pora podsumować marzec, który był dla mnie wyjątkowo owocny. Sama nie wiem, jak znalazłam czas na przeczytanie tylu książek, ale przecież nie mam na co narzekać. Jednak kiedy zaczynałam we wrześniu liceum, byłam przekonana, że przez znacznie większą ilość nauki część mojego czasu wolnego, którą zwykle przeznaczam na czytanie, bardzo się skurczy, ale, jak widać, da się! :)
Jak już wspomniałam, z ilości przeczytanych w marcu książek jestem całkowicie zadowolona, jeśli zaś chodzi o jakość… cóż, tutaj było znacznie gorzej. Chociaż nie trafił mi się żaden tak fatalny bubel, żeby miał mi się śnić po nocach (w koszmarach oczywiście), to kilka pozycji, po które sięgnęłam, okazało się typowymi lekturami ze średniej półki – niezachwycającymi właściwie niczym, ale też niebudzącymi szczególnie negatywnych emocji. Nie przedłużając, przejdźmy do podsumowania:
W MARCU przeczytałam 10 książek:
- Mów do mnie - Sonia Belasco /240
s./ ★★★★★☆☆☆☆☆
- Obiecanki - Anna Świętek /64
s./ ★★★★★★★☆☆☆
- Harry Potter i Książę Półkrwi - J.K. Rowling /703 s./ ★★★★★★★★★★
- This Girl - Colleen Hoover /342 s./ ★★★★★☆☆☆☆☆
- Światło, którego nie widać - Anthony Doerr /640 s./ ★★★★★★★☆☆☆
- Mały książę - Antoine de Saint-Exupery /96 s./ ★★★★★★★☆☆☆
- To skomplikowane. Julie - Jessica Park /320 s./ ★★★★★★★★★☆
- Tajemnica Diabelskiego Kręgu - Anna Kańtoch /544 s./ ★★★★★★☆☆☆☆
- Nie wszystko stracone - Danielle Steel /352 s./ ★★★★★☆☆☆☆☆
- Cinder – Marissa Meyer /424 s./ ★★★★★★★★☆☆
- Harry Potter i Książę Półkrwi - J.K. Rowling /703 s./ ★★★★★★★★★★
- This Girl - Colleen Hoover /342 s./ ★★★★★☆☆☆☆☆
- Światło, którego nie widać - Anthony Doerr /640 s./ ★★★★★★★☆☆☆
- Mały książę - Antoine de Saint-Exupery /96 s./ ★★★★★★★☆☆☆
- To skomplikowane. Julie - Jessica Park /320 s./ ★★★★★★★★★☆
- Tajemnica Diabelskiego Kręgu - Anna Kańtoch /544 s./ ★★★★★★☆☆☆☆
- Nie wszystko stracone - Danielle Steel /352 s./ ★★★★★☆☆☆☆☆
- Cinder – Marissa Meyer /424 s./ ★★★★★★★★☆☆
NAJLEPSZA KSIĄŻKA: Zwycięzcą niekwestionowanym, na którego można liczyć zawsze i wszędzie, jest oczywiście Harry Potter i Książę Półkrwi. Ile razy bym nie wracała do tej historii, zachwyca mnie ona tak samo, o ile nie bardziej.
NAJGORSZA KSIĄŻKA: Tutaj kandydatów mamy kilku, jednak skłoniłabym się do najnowszej powieści Danielle Steel Nie wszystko stracone, o której już w poniedziałek powiem Wam więcej. Teraz zdradzę Wam tylko, że nie jest to premiera, na którą należy czekać ze szczególną niecierpliwością.
NAJLEPSZY BOHATER: Matt Watkins (To skomplikowane. Julie)
NAJGORSZY BOHATER: -
ŁĄCZNIE PRZECZYTANYCH STRON: 3 725
ŚREDNIO NA DZIEŃ: 120
Obiecanki były drugim komiksem, jaki kiedykolwiek przeczytałam, i o ile zachwyciły mnie swoją oprawą graficzną i wykonaniem, to sama fabuła nie była szczególnie chwytliwa. Owszem, można było się przy niej wzruszyć, ale niewiele z niej pozostawało w pamięci po skończeniu lektury. Po Światło, którego nie widać sięgnęłam po naprawdę długim czasie, jaki przetrzymywałam tą książkę na swojej półce, i z jakiegoś powodu obawiałam się tej powieści – wciąż, myśląc o literaturze wojennej, miałam w głowie fenomenalną Złodziejkę Książek, i wydawało mi się, że żadna inna książka w takich klimatach nie będzie w stanie jej dorównać (zdania nie zmieniłam). Powieść Doerra była ciekawa i dostarczyła mi nowej wiedzy z zakresu II wojny światowej, jednak czegoś mi w niej brakowało. Oceniam ją jako całkiem dobrą książkę, ale do Złodziejki się nie umywa.
O Mów do mnie, This Girl, Małym Księciu, To skomplikowane i Tajemnicy Diabelskiego Kręgu już pisałam (linki do postów znajdziecie na dole!), natomiast recenzje Cinder oraz Nie wszystko stracone ukarzą się wkrótce :)
W MARCU na blogu pojawiły się recenzje:
- TAJEMNICA DIABELSKIEGO KREGU, CZYLI ANIOŁY, KLASZTOR I TAJEMNICE
- MAŁY KSIĄŻE, CZYLI DRUGIE PODEJŚCIE, DRUGA SZANSA
- TRYLOGIA SLAMMED, CZYLI MIŁOŚĆ W PARZE Z POEZJĄ
- MÓW DO MNIE, CZYLI O TYM, JAK NIE PISAĆ KSIĄŻKI
- BAD BOY’S GIRL, CZYLI OD MIŁOŚCI DO NIENAWIŚCI
Oraz inne posty:
- NAJCIEKAWSZE PREMIERY MARCA I KWIETNIA 2018
- KREATYWNY TAG KSIĄŻKOWY
W MARCU obejrzałam 6 filmów:
- Gra /The Game/★★★★★★☆☆☆☆
- Split /★★★★★★★★★☆
- Kształt
wody /The Shape Of Water/★★★☆☆☆☆☆☆☆
-
Dziewczyna z pociągu /The Girl On The Train/★★★★★★★☆☆☆
- Ja,
robot /I, Robot/★★★★★★★★☆☆
-
Mulholland Drive /★★★★☆☆☆☆☆☆
NAJLEPSZY FILM: Zdecydowanie Split, który miał niezwykle oryginalną fabułę, i choć końcówka była lekko rozczarowująca, klimat wraz z genialną grą aktorską stworzyły bardzo dobry film.
NAJGORSZY FILM: Jak to jest, że film, który zgarnął tegorocznego Oscara, u mnie zdobywa tytuł najgorszego filmu…
NAJLEPSZA ROLA:
- James McAvoy – Dennis/Patricia/Hedwig/Bestia/Kevin Wendell (Split)
Skoro już zaczęłam temat Kształtu wody, to kontynuujmy go: siedząc w kinie, zastanawiałam się nieustannie, co ja tam w ogóle robię i dlaczego wybrałam się na film o stosunku kobiety z rybą. Gdybym podeszła do niego całkowicie na poważnie, chyba nie dałabym rady obejrzeć do końca, a tak to histeryczne wybuchy śmiechu w najbardziej absurdalnych momentach pomogły mi przetrwać tą żałosną produkcję. Poważnie, nie jestem w stanie zrozumieć, ZA CO konkretnie ten film został nagrodzony Oscarem… Gra z Michaelem Douglasem była w porządku. I to właściwie tyle jestem w stanie o niej powiedzieć, gdyż w trakcie filmu od czasu do czasu zapadałam w stan pół-znudzenia pół-spania. Ocena Dziewczyny z pociągu może Was dziwić, ale pewnie jako jedna z nielicznych naprawdę lubię zarówno książkę, jak i film (który jednak nie dorównuje powieści). Nigdy nie rozumiałam zarzutów, jakie ludzie kierują pod adresem tej książki/filmu, ponieważ nawet jeśli nie jest on wybitny, to… kurczę, jest tyle gorszych ekranizacji/książek niż ta! (patrz: Kształt wody) Ja, robot to jeden z moich ulubionych filmów science fiction – bardzo lubię tematykę mechanizacji i robotów, więc jest to moja bajka. Za to Mulholland Drive kompletnie nie wpasował się w mój gust. Mam wrażenie, że sens tego filmu gdzieś mi umknął, a jednak wolę widzieć logikę tego, co oglądam. W zasadzie wybrałam tą produkcję tylko ze względu na obecność Justina Theroux, ale nawet on pojawiał się na ekranie zdecydowanie zbyt rzadko, aby przekonać mnie do tego filmu.
A Wy, co przeczytaliście i co obejrzeliście w marcu? Czujecie już nadchodzącą wiosnę? ❤
0 komentarze