PODSUMOWANIE WRZEŚNIA I PAŹDZIERNIKA 2018

14:57



Hej, kochani! Pierwsze dwa miesiące szkoły już minęły, a ja znów nie wiem, ani gdzie, ani kiedy. Nie były to też najbardziej owocne miesiące jeśli chodzi o czytanie, czego chyba nie trzeba tłumaczyć – czas wolny w wakacje, a czas wolny w ciągu roku szkolnego to jak niebo i ziemia. Poza tym za każdym razem, gdy znajdę już chwilę na czytanie, chorobliwie chce mi się spać. Chyba muszę się do tego przyzwyczaić, bo raczej nie zmieni się to w ciągu najbliższych… ośmiu miesięcy? Ale dobrze, nie narzekam już, bo wynik nie jest znów aż taki zły. W październiku udało mi się też zaliczyć dużą imprezę książkową – Krakowskie Targi. W tym roku mój pobyt na nich był ograniczony zarówno czasowo, jak i pieniężnie, ale i tak cieszę się, że mogłam tam być choć przez chwilę. To co, przechodzimy do podsumowania? ;)




Jeśli chodzi o książki, które przeczytałam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, to zauważyłam dziwną i dosyć martwiącą tendencjęcoraz więcej książek mi się nie podoba, a zaledwie garstka trafia w mój gust. I nie jest tak, że nagle zaczęłam sięgać po nowe gatunki, nie – wciąż czytam to samo, co zawsze, a jednak jakość moich lektur widocznie spadła… Nie wiem, co jest tego powodem, ale mam nadzieję, że w kolejnym podsumowaniu będę mogła zachwalać więcej książek!

We WRZEŚNIU I PAŹDZIERNIKU przeczytałam 14 książek:
- Spętani przeznaczeniem - Veronica Roth /492 s./★★★☆☆☆☆☆☆
- Alan Cole nie jest tchórzem - Eric Bell /253 s./
★★★★☆☆☆☆☆
- Imię róży - Umberto Eco /536 s./
★★☆☆☆☆☆☆☆
- Okrutny książę - Holly Black /423 s./
★★★★★★★☆☆
- Podniebny - Kerstin Gier /440 s./
★★★★☆☆☆☆☆
- Dziewczyna, która wybrała swój los - Kasie West /376 s./
★★★★★★☆☆☆
- W żywe oczy - JP Delaney /424 s./
★★★★★★★☆☆
- Odkąd odeszła - Susan Lewis /416 s./
★★★☆☆☆☆☆☆
- Głód - Alma Katsu /416 s./
★★★★☆☆☆☆☆
- Dwór szronu i blasku gwiazd - Sarah J. Maas /320 s./
★★★★★☆☆☆☆
- Nevermoor.
Przypadki Morrigan Crow - Jessica Townsend /432 s./★★★★★★★★☆
- Harry Potter i kamień filozoficzny - J.K. Rowling /327 s./★★★★★★★☆☆
- The Hunger Games. Catching Fire - Suzanne Collins /439 s./
★★★★★★★☆☆
- Crank - Ellen Hopkins /448 s./
★★☆☆☆☆☆☆☆



NAJLEPSZA KSIĄŻKA: Bez wątpienia jest nią Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow, która niespodziewanie mnie oczarowała i z pewnością znajdzie się w gronie najlepszych książek tego roku. Recenzja tej powieści już się pojawiła na blogu i nie cieszy się wielką popularnością, a szkoda, bo jest to książka niesamowita pod wieloma względami – magiczna, pełna akcji, fantastycznych bohaterów i szalenie wciągająca. Czego chcieć więcej?
NAJGORSZA KSIĄŻKA: Pewnie niektórzy mnie zjedzą za krytykowanie klasyka takiego jak Imię róży, ale zupełnie się z tą książką nie polubiłam, choć teoretycznie fabuła idealnie pasuje do mojego gustu (trupy! trupy!). Zbyt dużo było w niej filozoficznych rozważań, dysput, sporów o nieinteresujące mnie sprawy i… w ogóle zbyt dużo rzeczy nie mających wpływu na akcję. Również Crank mnie nie zachwyciła, choć myślałam, że będzie wyjątkowa. Rozczarowanie jak stąd do Rowu Mariańskiego.
NAJLEPSZY BOHATER: Jupiter North (Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow)
NAJGORSZY BOHATER: Kristina Snow (Crank)

ŁĄCZNIE PRZECZYTANYCH STRON: 5 742
ŚREDNIO NA DZIEŃ: 94

We wrześniu i październiku na blogu pojawiły się recenzje:

Oraz inne posty:




Ostatnio udało mi się znów nadrobić kilka „filmów, które widział już każdy na kuli ziemskiej oprócz mnie”, z czego jestem niesamowicie zadowolona. Powoli lista takich filmów się zmniejsza, co jest dla mnie powodem do radości. Udało mi się również w halloweenowy wieczór obejrzeć niesamowity spektakl teatralny Frankenstein z Benedictem Cumberbatchem i Johnnym Lee Millerem w rolach głównych – jeśli lubicie teatr i kiedykolwiek będziecie mieli okazję zobaczyć tę sztukę, nie wahajcie się!

We WRZEŚNIU I PAŹDZIERNIKU obejrzałam 9 filmów:
- Pamiętnik (2004) /★★★★★★★☆☆
- Kapitan Phillips (2013) /★★★☆☆☆☆☆☆
- Dywizjon 303. Historia prawdziwa (2018) /★★★★☆☆☆☆☆
- Adwokat diabła (1997) /★★★★★★★☆☆
- 21 Jump Street (2012) /★★☆☆☆☆☆☆☆
- Królewna śnieżka (2012) /★★★★☆☆☆☆☆
- Podziemny krąg (1999) /★★★★★☆☆☆☆
- GoldenEye (1995) /★★★★★★☆☆☆
- Rain Man (1988) /★★★★★★☆☆☆

NAJLEPSZY FILM: Choć Pamiętnik i Adwokat diabła są zupełnie różnymi filmami, oba mi się spodobały. Nieczęsto oglądam dramaty romantyczne, więc dla odmiany obejrzałam Pamiętnik, przy którym miło spędziłam czas, a może nawet raz czy dwa się wzruszyłam. Za to Adwokat diabła z iście gwiazdorską obsadą urzekł mnie: (1) znakomitą grą aktorską (2) ciekawie przedstawioną etyką pracy adwokata (3) morałem, który trafia do serca. Naprawdę polecam!
NAJGORSZY FILM: W momencie chwilowej zaćmy, gdy zapomniałam, że nie lubię komedii, zdecydowałam się obejrzeć 21 Jump Street, co skończyło się przedłużającym się uczuciem zażenowania. Dawno nie widziałam tak płytkiego i idiotycznego filmu. Do tego główni bohaterowie cierpieli na poważne deficyty ilorazu inteligencji, a ich głupota nie była nawet w ten histeryczny sposób zabawna, w jaki czasem potrafi być. Nie chciałam zobaczyć Channing Tatuma, którego tak lubię, w tak żałosnej roli.


NAJLEPSZA ROLA:

- Brad PittTyler Durden (Podziemny krąg)
- Keanu ReevesKevin Lomax (Adwokat diabła)
- Al PacinoJohn Milton (Adwokat diabła)
- Charlize TheronMary Ann Lomax (Adwokat diabła)

Koniecznie dajcie mi znać w komentarzu, czy widzieliście któryś z filmów, jakie obejrzałam, i czy czytaliście którąś z książek, o których wspomniałam. A jak Wam minął październik? Cieszycie się z nadejścia zimy? :)

You Might Also Like

16 komentarze

  1. Czytałam tylko Dwór szronu. Powiem ci, że i tak dużo książek przeczytałaś w ciągu tych dwóch miesięcy! Ja chyba z 5/6. :/ I też tak ogólnie w tym roku miałam, że często trafiałam na pozycje, które słabe oceny ode mnie zyskiwały, no ale to też moja wina, bo czytałam książki, do których nie byłam w 100% przekonana. Z doświadczenia wiem, że kiedy jestem na 100% przekonana, że chcę coś przeczytać, to wtedy ta książka naprawdę mi się podoba. Co do filmów to mega mnie zachęciłaś na Adwokata diabła i chyba sobie oglądnę. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! W tym filmie jest wszystko, co może się podobać: znakomici aktorzy, ciekawie ujęty przekaz, no i akcja też daje radę :)

      Usuń
  2. Wow, jak wiele książek ci się nie podobało. Ale w sumie to wiem, vo cię słucham, co nie? Kocham cię słuchać i oglądac. You know about this, darling.
    Dwór szronu (dobrze, że się nie pomyliłam) czeka na mnie. Trochę zaczełam, ale odłożyłam na razie. Jednak obiecuję, że przeczytam i dodam jakąś krótką opinię, tylko nie wiem czy na bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I know about it, honey! <3 Robię się coraz bardziej wybredna - tryb Gesslerki na okrągło :D Dwór nie był zły - to znaczy nie umywa się do pozostałych tomów, ale nie jest taką porażką, jak o nim mówią ;)

      Usuń
  3. Super wynik! U mnie zdecydowanie słabiej. Obejrzałam chyba więcej filmów niż przeczytałam książek, co chyba już wchodzi w rutynę.

    Zapraszam do siebie na nowy post - https://hiddenxguns.blogspot.com/2018/11/dziesiec-lat-zmierzchu-newsy-ktorych.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak obejrzenie filmu zajmuje o wiele mniej czasu, niż przeczytanie książki, więc trudno się dziwić ;) Na pewno wpadnę!

      Usuń
  4. Wow! Wyniki naprawdę świetne <3 Cieszę się, że Tobie też spodobała się książka ,,W żywe oczy", oceną ,,Cranka" jestem ciut zdziwiona, bo do tej pory słyszałam same pozytywne opinie... Osobiście nie zamierzam jej czytać. Z filmów widziałam Królewnę Śnieżkę i według mnie była to najgorsza odsłona tej baśni jaką do tej pory widziałam :( Strasznie mi się nie podobała, choć moje siostry oglądają ją dość często (ale to chyba tylko dlatego że potrafią obsługiwać dvd, a mam ją na płycie...). 21 Jump Street zamierzam obejrzeć i może mi się bardziej spodoba, bo bardzo lubię komedie :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz komedie, to może 21 Jump Street Ci przypasuje, choć moim zdaniem jest to strasznie głupkowata komedia, a nie jedna z tych, które naprawdę śmieszą :)

      Usuń
  5. Z chęcią przeczytam "Dziewczyna, która wybrała swój los" :) Super podsumowanie!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie podsumowania 👌

    OdpowiedzUsuń
  7. "Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow" baaardzo mnie kuszą, zastanawiam się tylko czy to jest książka tak BARDZO dla dzieci czy właśnie bardziej poziom Harrego. Osobiście nie mam problemu z czytaniem książek dla dzieci dopóki nie są bardzo dziecinne :)

    "Pamiętnik" widziałam jakieś 62531086 razy i tak też rozpoczęła się moja miłość do Goslinga. Po latach przeczytałam książkę i to już nie było to samo ;)
    "Podziemny krąg" (podobnie jak "Pamiętnik" z resztą...) jet dla mnie jednym z nielicznych filmów, które są MILIARD razy lepsze od książki - uwielbiam Pitta i Nortona w tym wydaniu <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie możesz sięgnąć po "Nevermoor" - powiedziałabym, że to książka dla młodzieży, dzieci oraz dla dorosłych, którzy lubią czasem przenieść się w świat wyobraźni ;)
      Tak właśnie słyszałam, że filmy na podstawie książek Sparksa są lepsze od pierwowzoru - jeszcze nigdy sama ich nie czytałam, ale filmy mi w zupełności wystarczą :)

      Usuń