,,Wybraniec'' Marie Lu - RECENZJA #9

11:20




Autor: Marie Lu
Tytuł oryginału: Prodigy
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 362
Moja ocena: 8/10

Wybraniec to drugi tom serii Legenda, której pierwszą częścią był Rebeliant (link do recenzji).

Day i June, zbiegli dezerterzy Republiki, docierają do Vegas, kiedy dzieje się coś niespodziewanego: Elektor Primo umiera. Stanowisko w rządzie po okrutnym dyktatorze przejmuje jego młodociany syn - Anden.

Day i June odnajdują siedzibę Patriotów i zawierają z nimi sojusz: buntownicy mają pomóc chłopakowi w uwolnieniu jego brata Edena, a w zamian za to, młodzi uciekinierzy wezmą udział w zorganizowanym przez Patriotów zamachu na nowego Elektora. Wszyscy uważają, że zgładzenie władcy będzie początkiem nowych zmian w Republice.

Zadaniem June jest wejście do najbliższego otoczenia Andena i zyskanie jego zaufania. Jednak kiedy dziewczyna zbliża się do Elektora, ten okazuje się być kimś zupełnie innym niż jego apodyktyczny i władczy ojciec. Anden nie zgadza się z polityką swojego poprzednika, a przez poglądy i młody wiek trudno jest mu zyskać poparcie ludu oraz Kongresu. June zauważa, że być może to właśnie młody Elektor jest początkiem zmian na lepsze. Musi wybrać pomiędzy tym, co czuje, oraz tym, czego oczekują od niej Patrioci. Musi się spieszyć, bo data zaplanowanego zamachu się zbliża i nie będzie już odwrotu.

Ta książka jest niesamowita. Kiedy zaczniesz czytać, nie możesz przestać, a jeśli już uda ci się od niej oderwać choć na chwilę, bezustannie o niej myślisz. Nawet teraz, po skończeniu Wybrańca, próbuję rozgryźć, jakie będą dalsze losy bohaterów. Książka wywołała we mnie podobne odczucia, co Rebeliant. Nim zdążysz otrząsnąć się po jednym zaskakującym wydarzeniu, następuje kolejny zwrot wydarzeń. Tu nie ma czasu na nudę.

Ciekawym elementem jest postać Andena. Okazuje się zupełnie inny niż oczekiwali od niego Patrioci. Okazuje się zwyczajnym młodym chłopakiem, na którego w krótkim czasie spadło wiele obowiązków. Mimo że posiada wizję nowego porządku w swoim kraju, przytłacza go śmierć ojca oraz wyzwania, z którymi musi się zmierzyć jako nowy Elektor.

Główni bohaterowie, którzy tak spodobali mi się w pierwszym tomie, również mnie tym razem nie zawiedli. Zarówno Day, jak i June, są świetnie wykreaowani. Mają swój własny charakter, poglądy i przeszłość, którą poznajemy w miarę zagłębiania się w książkę. Bardzo podoba mi się to, że mimo że pochodzą z kompletnie różnych środowisk i więcej rzeczy ich dzieli, zamiast łączyć, odnajdują wspólny język i doskonale się uzupełniają. Razem wydają się zdolni walczyć z reżimem panującym w Republice.

Podsumowując, jeśli jeszcze nie przeczytaliście Rebelianta lub obawiacie się, że kontynuacja historii nie jest warta czasu poświęconego na czytanie, zapewniam, że Wybraniec chwyci Was za serce. Książka porywa czytelnika w swoje ręce, tłamsi go i szamocze podczas lektury, a na koniec zostawia jako kulę niedokończonych myśli, chętną, by poznać kolejny tom historii. Gorąco polecam! :)


____________________________
FACEBOOK: Books of Souls
INSTAGRAM: books.of.souls







You Might Also Like

0 komentarze

MÓJ INSTAGRAM

MÓJ FACEBOOK

NAPISZ DO MNIE

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *