102. GDY SŁOWA ZAWODZĄ, CZYLI ŚWIAT Z CHOROBĄ ASPERGERA
07:29
Autor: Julie Buxbaum
Data premiery: 27 września 2017
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 300
PIERWSZE ZDANIE:
OPIS:
Zespół Aspergera z pewnością nie pomaga Davidowi w kontaktach z rówieśnikami. W ciągu 622 dni jego nauki w szkole średniej nikt nigdy nie zajął miejsca przy jego stoliku w stołówce. Do dzisiaj. Kiedy śliczna i popularna Kit Lowell dosiada się do Davida, szuka tylko ciszy i odpoczynku od przyjaciółek, które nie potrafią zrozumieć z jaką tragedią zmaga się po śmierci swojego ojca. Odnajduje jednak coś więcej - zrozumienie. Ta dwójka, która pozornie nie ma ze sobą nic wspólnego, świetnie się ze sobą rozumie. Być może David będzie jedyną osobą, która pomoże Kit odkryć niejasne okoliczności wypadku jej ojca.
OPINIA:
Gdy słowa zawodzą od razu zwróciła moją uwagę. Nie wiem, to była chyba intuicja czytelnicza, dzięki której czasem zdarza mi się wyczuć na odległość fantastyczną książkę - tym razem się udało! Nie zamierzam dzisiaj przedłużać i trzymać Was w niepewności, czy powieść mi się podobała, czy nie, bo, cholera, BARDZO mi się podobała! Ostatnio mam wielkie szczęście trafiać na młodzieżówki, które w swojej prostocie są bardzo wartościowe, a powieść Julie Buxbaum jest jedną z nich.
Poświęćmy najpierw chwilę, abym mogła pozachwycać się postacią Davida. Ogłaszam wszem i wobec, że jest to jedna z najlepszych nastoletnich postaci książkowych, z jakimi się spotkałam (do tego zacnego grona należy także na przykład Leonard Peacock). Być może nie wiecie, czym charakteryzuje się zespół Aspergera, więc wyjaśnię Wam, że osoby zmagające się z tą chorobą mają problem z rozumieniem norm społecznych oraz posiadają wręcz obsesyjne, szczególnie pochłaniające zainteresowania, jednak w odróżnieniu od autyzmu, w zespole Aspergera nie występują żadne opóźnienia rozwoju mowy czy logicznego myślenia. Autorka ukazała postać Davida w niezwykle fascynujący sposób. Chłopak, swoją drogą będący totalnym nerdem naukowym, każdy pozornie nieistotny fakt obraca w umyśle, próbując znaleźć jego wytłumaczenie; dostrzega więcej szczegółów i detali niż inni ludzie i przez to, że nie jest w stanie wychwycić sarkazmu, ironii lub kłamstwa, każdą informację bierze za prawdziwą. Sam jest jednak wyjątkowo szczery i bezpośredni, a zarazem "niezepsuty" jak niektórzy jego rówieśnicy. David ma też problem z rozróżnianiem, jakie zachowanie w danej sytuacji jest odpowiednie, co czyni go w pewien sposób uroczo niewinnym. Poważnie, jestem tym bohaterem całkowicie oczarowana. Jego postać dodaje tej powieści unikalności i jestem pewna, że bez niego nie byłaby ona nawet w połowie tak dobra.
Rozdziały książki przedstawiają na przemian perspektywę Davida i Kit, więc jesteśmy w stanie spojrzeć na świat oczami obojga bohaterów. Jeśli mowa o Kit, to jest to dziewczyna, która po śmierci ojca stała się zupełnie inną osobą. Wcześniej towarzyska i popularna, po wypadku nie potrafi rozpoznać samej siebie. Gubi się w swoich uczuciach i emocjach, a ból i rozpacz nie pozwalają jej normalnie funkcjonować. Szczerze mówiąc, David zebrał wszystkie nagrody dla najlepszego bohatera i całkowicie skupił na sobie moją uwagę, więc Kit nie zdołała mnie specjalnie do siebie przekonać. Była to jednak postać dobrze wykreowana i wielowymiarowa, z którą można się utożsamiać.
Gdy słowa zawodzą jest od początku wyjątkowo wciągająca. Powieść tą przeczytałam w dwa dni, podczas których odłożyłam podręczniki szkolne daleko w kąt, aby móc skupić się tylko na historii Davida i Kit, jednak zupełnie nie żałuję tego czasu spędzonego z lekturą. Książka Julie Buxbaum w doskonały sposób pokazuje, jak bardzo nastolatkowie są podatni na wpływy i stereotypowe myślenie; jak bardzo czasem pragną bycia w centrum uwagi, poświęcając swoje wartości i przybierając pogardliwą postawę wobec wszystkiego, co zdaniem społeczeństwa odbiega od normalności.(Swoją drogą, czy istnieje jakakolwiek definicja "normalności"?) Dzięki obecności Davida w książce możemy zajrzeć do umysłu osoby dotkniętej chorobą Aspergera, co jest doskonałą okazją, aby dowiedzieć się, czym jest choroba umysłowa. Jestem pewna, że na co dzień, raczej niewiele osób się z nią spotyka, a książki takie jak Gdy słowa zawodzą lub Głębia Challengera Neala Shustermana dają na to szansę.
Gdy słowa zawodzą to opowieść także o popełnianiu błędów, radzeniu sobie z utratą bliskich oraz o odmienności, która bardzo często w niektórych kręgach jest niemile widziana. Powieści młodzieżowe mają to do siebie, że w lekki i prosty sposób przekazują ważne wartości i ukazują problemy dzisiejszego świata. Nie zawsze jest to mieszanka trafiona, jednak Julie Buxbaum udało się wykonać to połączenie mistrzowsko. Wisienką na torcie było zakończenie, które okazało się jednym wielkim szokiem. Jedno wydarzenie, którego kompletnie się nie spodziewałam, wprawiło mnie w ogromne osłupienie i jeszcze bardziej zwiększyła mój zachwyt ją powieścią. Cud, miód i maliny.
PODSUMOWANIE:
Nieczęsto, choć coraz częściej, zdarza mi się czytać tak wspaniałe młodzieżówki. Gdy słowa zawodzą to wyjątkowa pod każdym względem książka, którą będę polecać każdemu na prawo i lewo, ponieważ zdecydowanie zasługuje na uwagę. Sięgnijcie po Gdy słowa zawodzą, a znajdziecie tu niepowtarzalnych bohaterów, szasnę na spotkanie z chorobą umysłową, wciągającą akcję, zaskoczenia i wartościowy przekaz. Polecam Wam tą książkę z całego serca!
Zespół Aspergera z pewnością nie pomaga Davidowi w kontaktach z rówieśnikami. W ciągu 622 dni jego nauki w szkole średniej nikt nigdy nie zajął miejsca przy jego stoliku w stołówce. Do dzisiaj. Kiedy śliczna i popularna Kit Lowell dosiada się do Davida, szuka tylko ciszy i odpoczynku od przyjaciółek, które nie potrafią zrozumieć z jaką tragedią zmaga się po śmierci swojego ojca. Odnajduje jednak coś więcej - zrozumienie. Ta dwójka, która pozornie nie ma ze sobą nic wspólnego, świetnie się ze sobą rozumie. Być może David będzie jedyną osobą, która pomoże Kit odkryć niejasne okoliczności wypadku jej ojca.
OPINIA:
Gdy słowa zawodzą od razu zwróciła moją uwagę. Nie wiem, to była chyba intuicja czytelnicza, dzięki której czasem zdarza mi się wyczuć na odległość fantastyczną książkę - tym razem się udało! Nie zamierzam dzisiaj przedłużać i trzymać Was w niepewności, czy powieść mi się podobała, czy nie, bo, cholera, BARDZO mi się podobała! Ostatnio mam wielkie szczęście trafiać na młodzieżówki, które w swojej prostocie są bardzo wartościowe, a powieść Julie Buxbaum jest jedną z nich.
Poświęćmy najpierw chwilę, abym mogła pozachwycać się postacią Davida. Ogłaszam wszem i wobec, że jest to jedna z najlepszych nastoletnich postaci książkowych, z jakimi się spotkałam (do tego zacnego grona należy także na przykład Leonard Peacock). Być może nie wiecie, czym charakteryzuje się zespół Aspergera, więc wyjaśnię Wam, że osoby zmagające się z tą chorobą mają problem z rozumieniem norm społecznych oraz posiadają wręcz obsesyjne, szczególnie pochłaniające zainteresowania, jednak w odróżnieniu od autyzmu, w zespole Aspergera nie występują żadne opóźnienia rozwoju mowy czy logicznego myślenia. Autorka ukazała postać Davida w niezwykle fascynujący sposób. Chłopak, swoją drogą będący totalnym nerdem naukowym, każdy pozornie nieistotny fakt obraca w umyśle, próbując znaleźć jego wytłumaczenie; dostrzega więcej szczegółów i detali niż inni ludzie i przez to, że nie jest w stanie wychwycić sarkazmu, ironii lub kłamstwa, każdą informację bierze za prawdziwą. Sam jest jednak wyjątkowo szczery i bezpośredni, a zarazem "niezepsuty" jak niektórzy jego rówieśnicy. David ma też problem z rozróżnianiem, jakie zachowanie w danej sytuacji jest odpowiednie, co czyni go w pewien sposób uroczo niewinnym. Poważnie, jestem tym bohaterem całkowicie oczarowana. Jego postać dodaje tej powieści unikalności i jestem pewna, że bez niego nie byłaby ona nawet w połowie tak dobra.
Rozdziały książki przedstawiają na przemian perspektywę Davida i Kit, więc jesteśmy w stanie spojrzeć na świat oczami obojga bohaterów. Jeśli mowa o Kit, to jest to dziewczyna, która po śmierci ojca stała się zupełnie inną osobą. Wcześniej towarzyska i popularna, po wypadku nie potrafi rozpoznać samej siebie. Gubi się w swoich uczuciach i emocjach, a ból i rozpacz nie pozwalają jej normalnie funkcjonować. Szczerze mówiąc, David zebrał wszystkie nagrody dla najlepszego bohatera i całkowicie skupił na sobie moją uwagę, więc Kit nie zdołała mnie specjalnie do siebie przekonać. Była to jednak postać dobrze wykreowana i wielowymiarowa, z którą można się utożsamiać.
Gdy słowa zawodzą jest od początku wyjątkowo wciągająca. Powieść tą przeczytałam w dwa dni, podczas których odłożyłam podręczniki szkolne daleko w kąt, aby móc skupić się tylko na historii Davida i Kit, jednak zupełnie nie żałuję tego czasu spędzonego z lekturą. Książka Julie Buxbaum w doskonały sposób pokazuje, jak bardzo nastolatkowie są podatni na wpływy i stereotypowe myślenie; jak bardzo czasem pragną bycia w centrum uwagi, poświęcając swoje wartości i przybierając pogardliwą postawę wobec wszystkiego, co zdaniem społeczeństwa odbiega od normalności.
Gdy słowa zawodzą to opowieść także o popełnianiu błędów, radzeniu sobie z utratą bliskich oraz o odmienności, która bardzo często w niektórych kręgach jest niemile widziana. Powieści młodzieżowe mają to do siebie, że w lekki i prosty sposób przekazują ważne wartości i ukazują problemy dzisiejszego świata. Nie zawsze jest to mieszanka trafiona, jednak Julie Buxbaum udało się wykonać to połączenie mistrzowsko. Wisienką na torcie było zakończenie, które okazało się jednym wielkim szokiem. Jedno wydarzenie, którego kompletnie się nie spodziewałam, wprawiło mnie w ogromne osłupienie i jeszcze bardziej zwiększyła mój zachwyt ją powieścią. Cud, miód i maliny.
PODSUMOWANIE:
Nieczęsto, choć coraz częściej, zdarza mi się czytać tak wspaniałe młodzieżówki. Gdy słowa zawodzą to wyjątkowa pod każdym względem książka, którą będę polecać każdemu na prawo i lewo, ponieważ zdecydowanie zasługuje na uwagę. Sięgnijcie po Gdy słowa zawodzą, a znajdziecie tu niepowtarzalnych bohaterów, szasnę na spotkanie z chorobą umysłową, wciągającą akcję, zaskoczenia i wartościowy przekaz. Polecam Wam tą książkę z całego serca!
0 komentarze